Nowa wersja RS Q3 – po raz pierwszy również jako Sportback

,,Pierwsze Audi RS Q3 było niejako założycielem nowego segmentu pojazdów (…), model RS Q3 Sportback jest to progresywny SUV, Crossover Coupé’’ – rzekł dyrektor Audi Sport GmbH Oliver Hoffmann. Gdy tylko pojawi się wersja eko RS Q3 Sportback Allroad Combi Coupé, pośpiesznie udam się do salonu złożyć zamówienie.

Zastanawiam się, dlaczego producenci tak uporczywie próbują zaszczepić wiele genów w jednym aucie, przecież jest to całkowicie pozbawione sensu. Nikt mnie nie przekona, że mieszanki genetyczne są lepsze od prekursorów. Chociażby bohater lektury – toż to wykapana Anna Grodzka wśród samochodów. Trochę mężczyzna, trochę kobieta, trochę przedsiębiorca, trochę polityk – sikam do pisuaru, jak są kolejki do damskiej, a jak nie, to robię to na siedząco. Po co zmniejszać prześwit, skoro z założenia kupujemy takie auto, żeby miało większy; po co robić opadającą linię dachu, zmniejszając miejsce nad głową, zmniejszając ilość miejsca w bagażniku, skoro kupujemy takie auto, żeby miało go pod dostatkiem. Po co pakować do niego sportowe zawieszenie, hamulce, kubełkowe fotele, jak jeden procent tych samochodów uda się na tor i wykorzysta powyżej wspomniane rzeczy. Mógłbym wymieniać bez końca, no ale potrzeby rynku są jakie są i producenci muszą im sprostać.

Czytając broszurkę o nowym Audi RS Q3, nie wiem, czy czytam o aucie czy o plastrze miodu. Wydaje mi się, że firma z Ingolstadt ma jakiś monopol z firmą produkująca miód – bo wszędzie są do tego nawiązania. Stylistyka auta wszechobecne krzywizny – plastry miodu, grill – plastry miodu, osłona chłodnicy – plastry miodu, fotele z przeszyciami – plastry miodu, zagłówki – plastry miodu, brakuje tylko, żeby było napędzane na miód.

Koniec uszczypliwości! W opcjonalnym zielonym lakierze zwanym Kyalami (dedykowanym tylko RS-om) z czarnymi akcentami w nadwoziu Sportback wygląda bardzo dobrze – taki Zielony Goblin (przeciwnik Spider-Mana). Nadwozie Sportback względem normalnego RS Q3 jest niższe o 45 milimetrów, opadająca linia dachu sprawia wrażenie, że auto jest szersze. Względem normalnego Q3 mamy poszerzony rozstaw nadkoli o 10 milimetrów, spoiler na dachu, tylny dyfuzor tak, aby zwiększyć siłę docisku, wjeżdżając na krawężnik tudzież próg zwalniający.

Serce to 2,5 litra (pięć cylindrów) o mocy 400 koni pociągowych. Dla porównania: Mercedes AMG z dwóch litrów ciśnie 421. Napęd na obie osie, automatyczna skrzynia dwusprzęgłowa S tronic,  paczka pęka po upływie 4,5 sekundy, po zdjęciu kagańca możemy gnać 280 kilometrów na godzinę. Nowy silnik względem poprzednika jest o 26 kilogramów lżejszy – zapewne księgowi zrobili redukcję. Sekwencja zapłonu oraz nieparzysta liczba cylindrów tworzą swoisty rytm i unikalny dźwięk silnika. Opcjonalnie dostępny układ wydechowy RS sport z czarnymi końcówkami rur wydechowych. Opcjonalne: kapcie 21-calowe (standard 20-cali), hamulce ceramiczne polakierowane na szaro, niebiesko bądź krwiste czerwo, zawieszenie RS sport plus, które to ma elektryczny zawór regulujący przepływ oleju do tłoków amortyzatorów. Opcjonalny virtual cockpit plus, na którym to zobaczymy, kiedy mamy zmienić bieg na wyższy bądź dowiemy się o aktualnym ciśnieniu w oponach, momencie obrotowym, czasie pokonywanych okrążeń lokalnego parkingu pod Biedronką w poszukiwaniu miejsca parkingowego. W salonach Zielony Goblin pod koniec roku 2019.