Nissan Ariya – koncepcyjny latający dywan

Ty mówisz Nissan, a ja mam przed oczyma najpiękniejszego crossovera na rynku, jakim bez wątpienia jest Nissan – Juke. Projektanci z kraju kwitnącej wiśni postanowili połączyć przód z Mercedesa EQC z tyłem  Audi Q8, przykleić elektryczny znaczek Nissana i oznajmić dyrektorowi Yasuhiro Yamauchi – ,,szefie, zrobione!”, oto Nissan Ariya.

Nissan Ariya
fot. Nissan

Zawsze dostaję silnego ataku alergii, gdy czytam o kolejnej nowości elektrycznej. Biorę Allegre, Claritine, zapijam melisą, a dalej cieknie z nosa i mam złe samopoczucie. Wiem, że ciężko stworzyć auto wyjątkowe, do żadnego innego niepodobne, ale to jak dużo projektanci wzorowali się na Q8 i EQC, to aż głowa boli. W dodatku mówią o swoim koncepcie, że jest ,,smukły’’, ,,harmonijny’’ – chyba nie znam znaczenia tych słów, sięgam do słownika ,,smukły’’ – inaczej chudy i cienki, sięgam dalej, ,,harmonijny’’ – inaczej płynny, zgrabny, przyjemnie brzmiący, dźwięczny, a przed oczyma mam wielkiego, elektrycznego kloca szerokiego na dwa metry bez lusterek bocznych, mojego wzrostu, ważący z pewnością minimum 2,5 tony – krew zalewa.

Nissan Ariya
fot. Nissan

Dwukolorowe nadwozie będzie symbolem przyszłych elektrycznych Nissanów. Miedziany kolor ma nawiązywać do wschodzącego słońca, jednocześnie stanowiąc ukłon w stronę japońskiej rzemieślniczej tradycji, wykonywania przedmiotów sztuki użytkowej z miedzi. Kolor niebieski – ciemność nocy. Płaska podłoga dzięki odpowiedniemu rozmieszczeniu akumulatorów. Dwie elektryczne suszarki, jedna napędza przednią oś, druga tylną. Tradycyjny grill został zastąpiony ,,tarczą’’ – na muchy, która skrywa czujnik radarowy oraz inne systemy, dzięki którym Nissan Ariya może odczytywać drogę i wizualizować rzeczy, których kierowca rzekomo nie jest w stanie zobaczyć. Kolubryna stoi na 21-calowych pięcioramiennych kapciach ze specjalnie zaprojektowanymi oponami.

Nissan Ariya
fot. Nissan

,,Deski rozdzielczej nie burzą przyciski i przełączniki znane z konwencjonalnych samochodów’’ – mamy za to funkcjonalne, dotykowe elementy sterowania, które to uaktywnią się po włączeniu zasilania (czyt. podświetlą się). Jedyne fizyczne, plebejskie, niemodne i konwencjonalne przyciski to: uruchamiania silnika, korba przy 12-calowym tablecie oraz panel sterowania klimatyzacją. Skórzane fotele oraz tylna kanapę rozmieszczono w taki sposób, aby każdy podróżujący miał doskonały widok na otoczenie, ,,dzięki czemu jazda może się nieco kojarzyć z podróżą na latającym dywanie’’ – zapomniano w broszurce dodać, że aby mieć powyżej wspomniane odczucia należy wypić po 0.7 sake przed jazdą.

Poza zabarwionymi na miedziany kolor aluminiowymi akcentami na desce rozdzielczej, podróż umili nam system wspomagający kierowcę ProPILOT, włączy relaksujące oświetlenie czy też pokieruje Ariya na jednym pasie. Z najistotniejszych informacji człowiek-maszyna-Ariya obejmuje nawigację, która wyśle nam dalsze instrukcje na smartfona tam, gdzie nie dotrze auto.

Skala wąsa

Typowy Janusz. . Typowy Janusz 0
Twardziel. Hulk Hogan. Twardziel Hulk Hogan 0
Na co dzień miły i towarzyski. Michał Wołodyjowski. Na co dzień miły i towarzyski Michał Wołodyjowski 0
Showman, sam seks. Freddie Mercury. Showman, sam seks Freddie Mercury 0