Cooper SE, czyli pierwsze MINI na baterie

Brytyjczycy robią duży ukłon w stronę greenpeace’u. Oto pierwszy model brytyjskiej marki premium bez lokalnej emisji spalin. Zatem gwiazdy Hollywoodu mogą się przesiąść z ukochanych Priusów do kultowego MINI.

MINI Cooper SE
fot. MINI

Cooper SE – producent twierdzi, że ,,intensywnie odczuwa się charakterystyczną gokartową zwinność” – raczej nie na długo, bo zasięg jest na poziomie 235/270 kilometrów, gdy jedziemy w trybie GREEN+, co pozbawia nas ogrzewania, klimatyzacji i podgrzewania foteli. W trybie gokartowej zwinności z włączonym radiem i klimatyzacją, daj Boże, zasięg 50 kilometrów. Silnik elektryczny usytuowany ,,klasycznie” pod maską – daje nam do dyspozycji 185 koni elektrycznych (270 Nm), które napędzają przednie koła.

MINI Cooper Se
fot. MINI
MINI Cooper SE
fot. MINI

Elektryczne MINI przyśpiesza do setki w 7,3 sekundy, prędkość maksymalna to 150 km/h – demonem prędkości to on ewidentnie nie jest. Brytyjczycy w wyposażeniu standardowym dają nam reflektory diodowe, 2-strefową automatyczną klimatyzację, ogrzewanie postojowe, elektryczny hamulec postojowy i nawigację – no, jak na samozwańczą markę premium, szału nie ma. Silnik elektryczny jest mniejszy od spalinowego, zatem znacznie lżejszy, mamy niżej położony środek ciężkości (akumulator w podłodze), a auto jest cięższe o 145 kilogramów od wersji spalinowej. Bagażnik o pojemności 211 litrów (to samo co wersja nielubiana przez misie polarne).

MINI Cooper Se
fot. MINI
MINI Cooper Se
fot. MINI

Wlew prądu znajduje się dokładnie tam, gdzie w wersji z właściwym silnikiem. Tankować możemy w domu z ,,normalnego gniazdka” (dostajemy od MINI nawet kabel do ładowania), pod korek tankujemy w 3,5 godziny. Na stacji szybkiego ładowania (o mocy 50 kW) do 80% baku, tankujemy w 35 minut – akurat na wizytę w toalecie, hot-doga, kawę, papierosa lub spacer po okolicy.

MINI Cooper Se
fot. MINI

W nowym MINI Cooper SE mamy do dyspozycji cztery tryby jazdy, ratowanie planety GREEN+, coś tam pomiędzy, no i najważniejszy tryb – SPORT. Przy zdjęciu nogi z pedału gazu Cooper SE hamuje i w ten sposób odzyskuje energię hamowania. MINI oferuje cztery pakiety wyposażenia zewnętrznego, jak i wewnętrznego, a do dyspozycji mamy obręcze kół ze stopów lekkich w pięciu wariantach o wielkości 16 bądź 17 cali.

MINI Cooper Se
fot. MINI

MINI Cooper Se
fot. MINI

Decydując się na elektryczne MINI dostajemy żółty emblemat, ozdobniki boczne z kierunkowskazami, pokrywę bagażnika, a także atrapę chłodnicy. Zyskujemy również ciekawą funkcję akustycznego ostrzegania pieszych! Zestaw głośników emituje ,,niepowtarzalne brzmienie stworzone specjalnie do MINI Cooper SE” – zapewne krzyczy ,,UWAGA! UWAGA! Drodzy przechodnie, nadjeżdżają całkiem nowe, elektryczne MINI…

MINI Cooper Se
fot. MINI
MINI Cooper Se
fot. MINI

Dla kogo jest to auto i kto to kupi? Stawiałbym na gwiazdy Hollywood i na prezesa lokalnej Elektrowni, który musi się pokazać, że jeździ elektrycznym autem i jest EKO, a w garażu tak naprawdę będzie stała gwiazda z literką S na klapie bagażnika. Nie widzę sensu posiadania takiego auta na dzień dzisiejszy z kilku względów – jest drogie, ma mały zasięg, długi czas ładowania i małą ilość stacji szybkiego ładowania.

Skala wąsa

MINI Cooper - elektryczny . . MINI Cooper - elektryczny 0
MINI Cooper - spalinowy . . MINI Cooper - spalinowy 0
Hulajnoga elektryczna . . Hulajnoga elektryczna 2
Żaden z powyższych . . Żaden z powyższych 0